Po raz kolejny uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego w Brodnicy wyjechali w Tatry. Wycieczka w góry obok obozu integracyjnego stała się już szkolną tradycją.

W dniach 4 -8 września odbyła się wycieczka w góry klas drugich i trzecich III LO w Brodnicy. Program wyjazdu opierał się głównie na górskich wędrówkach, lecz nie zabrakło również innych atrakcji. Każdego dnia licealiści wraz z opiekunami oraz przewodnikiem przemierzali tatrzańskie szlaki. Łącznie przeszli ok. 60 km oraz zdobyli aż 5 dwutysięczników. Dobrą okazją do odpoczynku były wizyty na termach,  gdzie nabierało się  sił na kolejne dni górskich zmagań.

Kasprowy Wierch, Beskid, Dolina Kościeliska, Czerwone Wierchy, Dolina Pięciu Stawów Polskich, czy Morskie Oko to tylko niektóre miejsca na mapie Tatr, które odwiedzili uczniowie.

W czasie wyjazdu uczniowie byli także w muzeum obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau orazw Wadowicach – rodzinnym mieście wielkiego Polaka, patrona naszej szkoły.

W Częstochowie na Jasnej Górze maturzyści mieli okazję pomodlić się o pomyślność podczas zbliżającego się egzaminu dojrzałości.

Wyjazd był pełen wrażeń, dopisywały humory i nawet pogoda. Niesamowite widoki polskich gór na długo pozostaną w pamięci.

- Fajnie było w taki sposób  przedłużyć sobie wakacje… - tak wyjazd wspomina jeden z uczestników.

Tekst i zdjęcia: Mateusz Wróblewski

 Podpisy do zdjęć:

Zdjęcie 1 – Uczniowie wraz z opiekunami w drodze na Kasprowy Wierch – krótki odpoczynek z widokiem na Tatry w schronisku Murowaniec.

Zdjęcie 2  - Najwytrwalsi uczestnicy wycieczki zdobyli Czerwone Wierchy – ciąg czterech szczytów połączonych przełęczami, wzdłuż których biegnie granica polsko – słowacka. Na zdjęciu grupa uczniów na Małołączniaku – szczycie liczącym blisko 2100 m n.p.m. W tle bardzo urokliwy widok chmur, wśród których możemy zauważyć Giewont.

Zdjęcie 3 –Zdjęcie wykonano na Świstówce. To właśnie z tego miejsca, według licealistów, widok na Dolinę Pięciu Stawów był najpiękniejszy.

Zdjęcie 4 – Morskie Oko – miejsce docelowe ostatniego dnia naszych górskich wojaży. Ostatnie chwile wśród szczytów i ostatnie grupowe zdjęcie. Zmęczeni, ale szczęśliwi wracamy do domu i do szkolnych obowiązków – w ten sposób wyjazd podsumował jeden z uczestników.